A w Polanicy-Zdroju … ruch, gwar, uzdrowisko tętni życiem...
... można mieć doskonale wyposażone hotele, restauracje, pięknie utrzymane obiekty ale, kiedy to wszystko jest bezosobowe, bez radości, to trudno marzyć o sukcesie...
**
Jestem w Polanicy Zdroju – rozmawiam, a także przechadzam się po Polanicy, gdzie jest ruch, gwar, uśmiechy a uzdrowisko tętni życiem. Dlaczego się tak dzieje? – pytam pana burmistrza Mateusza Jellina.
- Ja kocham to miasto. Nie wyobrażam sobie abym mógł żyć gdzie indziej. Zawsze chciałem być burmistrzem właśnie tutaj, abym miał możliwość realizować także swoją wizję na teraźniejszość i przyszłość Polanicy Zdroju.
Jak powiedziałeś, można mieć przebogatą infrastrukturę techniczną, ale gdy brak „serca do pracy, do ludzi”, kiedy mieszkańcom nie żyje się dobrze, to cały ten „sztafaż piękności” na nic.
- To pozwól, przejdźmy do konkretów, do tzw. „infrastruktury miękkiej”, czyli jak się ma kultura, oświata, rozrywka, odpoczynek po pracy, a także zespół atrakcji dla turystów, kuracjuszy. Na ile jest ważne, aby dzień w dzień „coś się działo” i ile na to pieniędzy przeznacza Gmina?
- Co roku przeznaczamy coraz większe środki na kulturę, na wszelkiego rodzaju inicjatywy społeczne, na zajęcia dodatkowe dla wszystkich grup od najmłodszych po seniorów. Myślę, że właśnie z tego powodu w Polanicy Zdroju żyje się dobrze. Oferta kulturalna jest na bardzo wysokim poziomie, czego dowodem są wpisy, opinie odwiedzających nas, a ci, z dużych miast jak np. Wrocławia czy Poznania uważają nawet, że u nas jest bogatszy wybór ofert kulturalnych niż u nich. Choćby znane w całym kraju, rokroczne „Spotkania z Czubaszek” czy koncerty organowe ...
Zapytałeś, ile wydajemy na te cele: to ok. 3 mln zł rokrocznie.
- A co z promocją Polanicy na zewnątrz?
- Reklama i promocja, mimo że wydajemy na ten cel kilkaset tysięcy złotych rocznie, to jest bardzo opłacalna inwestycja. To bardzo ważny element „nagłaśniania” Polanicy Zdroju. I tak np. w tym roku nagłaśnialiśmy się przez bilbordy w Czechach (w Brnie, Bratysławie czy Pradze). Efekt jest widoczny – spory napływ turystów z Czech do nas i – uprzedzając Twoją wątpliwość – nie tylko na zakupy, ale po prostu na odpoczynek, na zwiedzanie, na też atrakcje kulturalne. Ta akcja kosztowała nas 70 tys. zł i bardzo się nam opłaciła.
Co do promocji i reklamy: największym problemem jest to, że ciężko jest zrobić to wspólnie z Powiatem i innymi Gminami. Szkoda, bo razem można byłoby mocniej zaistnieć.
***
Wiadomo również, że aby móc się rozwijać należy także dbać o infrastrukturę techniczną, bo przecież to baza. Musi być ciągły rozwój w tym zakresie, i to na bieżąco. Zatem, co nowego w tym dziale?
Na obchód Miasta wyruszam z p. Krzysztofem Matysiakiem – prac. Urzędu. Zaczynamy od wędrówki do Parku Zdrojowego: remontu Amfiteatru.
Potrwa on najwyżej do listopada tego roku – mówi p. Krzysztof, następnie odnawianie ścieżek spacerowych, także brukowanych kostką kamienną.
Już odnowiona ul. Bystrzycka.
Z pieszej wycieczki przenosimy się do samochodu –na ul. Mickiewicza. To jakby zbudowana od nowa: kanalizacja, woda, oświetlenie. Oświetlenie oczywiście energooszczędne, a tak nawiasem mówiąc, w całej gminie Polanica Zdrój zostanie wymienionych 1014 szt.
Jadąc na ul. Mickiewicza mijamy po drodze nowo budowane osiedla apartamentowców.
Przejeżdżamy na Sokołówkę – w remoncie ul. Broniewskiego. Jej modernizacja jest dofinansowywana z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych.
Teraz czas aby zajrzeć do budowanego przedszkola ze żłobkiem.
W dużej mierze samowystarczalnym w zakresie energetycznym. Planowane otwarcie w listopadzie tego roku. Zaskoczyło mnie przeszklenie tego obiektu. Dużo, dużo światła ...
Oczywiście są inwestycje, których po prostu nie widać, bo pod ziemią, jak choćby wymiana magistrali wodnej ...
A na Ośrodku Sportu i Rekreacji powstanie hala sportowa. Już na dniach przystąpi się do budowy (Wizualizacja).
**
Wracamy do urzędu. Trzeba dokończyć rozmowę z Burmistrzem.
- Czy zamierzasz kandydować na następną kadencję? I jakie masz plany na nią gdybyś wygrał?
- Jeżeli mieszkańcy tak postanowią będę, bo będę się ubiegał o następną kadencję. Chcę kontynuować rozpoczęte działania, których jest niemało. I dynamicznie, równomiernie rozbudowywać miasto z Sokołówką czy Górną Polanicą. Chcę cały czas dążyć do tego aby Polanica Zdrój była najatrakcyjniejszym miejscem życia i wypoczynku na całej Ziemi Kłodzkiej.
- A konkretnie?
- Na teraz o najbliższą przyszłość: przebudowa basenu, przed nami termomodernizacja Szkoły Podst. nr 2, przebudowa OSiR-u (nowe boisko, centrum lekkoatletyczne), budowa najlepszego w Polsce toru dla rowerów górskich. Kolejna sprawa to przebudowa Wzgórza Marii. Pomysłów mam na wiele, wiele lat ... huta szkła uruchamia się w styczniu ... będzie to kolejna atrakcja, a my zadbać musimy o dobry do niej dojazd (dojście). Może uruchomimy „Szlak Szkła” we współdziałaniu z gminami: Stronie Śląskie i Szczytna. Z Czechami (Nachod) i Kudową Zdrój zamierzamy zrealizować projekt nowej infrastruktury rekreacyjno-wypoczynkowej: Nachod ma zrewitalizować swój uzdrowiskowy Beloves, Kudowa zainstalować pomosty na Stawie w Parku Zdrojowym, my natomiast stworzyć nową przestrzeń rekreacyjną z tężnią, plażą i spacerniakiem po rzece na Wyspie przy ul. Bystrzyckiej. I tak dalej i tak dalej. Jak widzisz pomysłów i sposobów ich realizacji mi nie braknie.
- Dziękuję za spotkanie i rozmowę.