- Jak oceniasz dzisiejszy stan polityczny w Polsce - na Ziemi Kłodzkiej - w Kłodzku?
- Przeraża mnie ten bezwzględny zafałszowany pęd przypodobania się wyborcom. I ten ciągły pijar. Nie chcę przez to powiedzieć, że wszystkie działania są pozorowane, ale bardzo bym chciał koordynacji współpracy, przedstawienia wizji gospodarczej dla miasta, strategii rozwoju nie na rok, dwa, nie na kadencję, ale na co najmniej dwie dekady do przodu.