Archiwalne: Bieżące wydanie

Oto mamy wrzesień. Wciąż lato, ale dzień coraz krótszy. Kończy się czas urlopów, a dzieciaki już w szkole. Wraca monotonny rytm obowiązków codziennych: śniadanie, praca, zakupy, dom, dzieci, koniec leniuchowania, koniec lipcowo-sierpniowego „jakoś to będzie”. Znów przychodzi pora nastawiania budzików. Słońce jeszcze wszechobecne, ale już nie dokucza, a i popadać potrafi. Zieleń trochę wyblakła, kwiaty ciągle rozkwitają, jednak nie dają już tyle radości. Wincenty Pol w wierszu „Na jesieni” tak oto wrześniowo zapowiadał jesień:

Coraz ciszej – wrzesień! wrzesień!

Tłumaczenie: Włodzimierz Jan Delekta
Redakcja: Krystyna Oniszczuk-Awiżeń

CZĘŚĆ II: Ogólnie o właścicielach wsi Gorzanów

Rozdział II O właścicielach dworu Muszyn (1)
Ten folwark ma swoją nazwę od jego byłych właścicieli, panów von Mosch. Leży powyżej dworu zamkowego i jest dziedzicznym dobrem rycerskim. Przed laty był dobrem lennym; 14 grudnia 1624 r. został zamieniony w alodium [majątek ziemski wolny od powinności lennych – red.].

Szczęście. Czym dla nas jest szczęście? To pytanie zadaliśmy sobie podczas sierpniowego spotkania z seniorami w Filii Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko w Jaszkowej Górnej.
Odpowiedzi były różne, bo przecież każdy z nas jest inny i uszczęśliwiają nas inne rzeczy, wydarzenia, sytuacje. Niektórzy cieszą się z małych rzeczy np. z tego, że słońce rano zagląda przez okno, że wstaje się z łóżka bez bólu, że ma się obok bliskich, choć są i tacy, którym radość sprawia samotność i beztroska.

* Baran
Co to będzie, co to będzie? Nic nie będzie. Skończył się czas letnich urlopów a teraz czas na, nie tylko codzienną pracę, ale i na odrabianie zaległości. No tak, trochę masz „do tyłu” z zadaniami na ten rok. Trzeba się spiąć, aby wyjść „na prostą. Ot i taka „zimna woda” po upalnej pogodzie.
* Byk
Dasz radę! I to lżej niż sobie myślisz. Po prostu wszystko będzie Ci szło „jak z płatka”. Tylko uważaj, trzeba iść a nie galopować, bo to, bo tamto. Pozwól toczyć się sprawom bez dopalaczy.
* Bliźnięta