Niekoniecznie regionalia, ale na pewno uniwersalia (16)
Bohaterami tych książek są … książki. Tak jak w poprzednich omawianych już książkach (Pamiętnik Księgarza, S. Bythell i o antykwariacie: H. Kawakami, Pan Nakano i kobiety), tak i tu akcja rozgrywa się w sklepach z książkami i obok snują się przygody, losy, problemy różnych postaci. Sceneria jest taka, by pokazać jak ważne w naszym życiu są właśnie książki, jak można dzięki nim oderwać się od swych problemów, odpocząć w życiowej podróży, wyleczyć ze smutku, bądź zrozumieć wiele spraw i znaleźć odpowiedź na nurtujące nas pytania…
Tym razem o dwóch książkach:
Satoshi Yagisawa – Moje dni w antykwariacie Morisaki, przełożył z japońskiego Dariusz Latoś, wydane w Wydawnictwie Kwiaty Orientu, 2022.
To przykład jak można pokochać książki i przeżywać ich drugie życie, bo dotyczy to książek używanych, odłożonych, zapomnianych. Bohaterka o imieniu Takako, która po bolesnych przejściach miłosnych, nie może „pozbierać się” – właśnie w antykwariacie swego wujka odzyskuje ponownie chęć do życia i odnajduje dalszą drogę… i to dzięki… także książkom. Akcja toczy się w pewnej dzielnicy Tokio (Jinbõchõ), gdzie jest mnóstwo antykwariatów – ok. 170 i to miejsce nazywane jest największą książkową dzielnicą świata. Księgarnie z książkami używanymi ciągną się wzdłuż ulic i nie konkurują ze sobą lecz współpracują. Poza tym starają się o własną ścisłą specjalizację (np. w różnych dziedzinach naukowych, czy okresach historycznych, rodzajach literackich itp.). To jak można mocno pokochać stare książki, że nawet ich zapach – niestety nieco stęchły – wydaje się przyjemny – już samo mówi za siebie.
I druga książka, całkiem „świeżynka” – wydana w przekładzie na język polski w 2024 r.
Hwang Bo-Reum, Witajcie w księgarni Hyunam-Dong, z koreańskiego przełożyła Dominika Chybowska-Jang, wyd. Albatros, 2024 (oryginał wydany w 2022 r.)
Tu z kolei bohaterka (także po przejściach) realizuje swoje marzenie – zakłada małą księgarnię i żeby się z niej utrzymać oraz opłacić swych pracowników, poszukuje różnych metod na przyciągnięcie klientów. Oto jak funkcjonuje jej księgarnia: jest tu przyjazna kawiarnia z doskonałym baristą serwującym swoje eksperymentalne pyszne kawy, także czytelnia, bo można też przysiąść i poczytać, by potem kupić wybraną książkę. Są też organizowane spotkania tematyczne klubu czytelniczego, spotkania autorskie, warsztaty. Miejsce to staje się tak klimatyczne, że kto raz tu wszedł na pewno wróci. A do tego bohaterka prowadzi bloga, pisze recenzje i poleca swoje ulubione książki. Bo książka zawsze była dla niej lekarstwem na wszystko.
I tacy też ludzie wokół niej się skupiają. Ludzie z różnymi problemami, poszukujący sensu, rozważający na temat życia i pracy. Dochodzą do wniosku, że nie wystarczy pracować zgodnie ze swoją pasją, ważne jest także środowisko w jakim się znajdujemy i ważne jest też to, żeby zawsze zachować umiar i równowagę, by nie osiągnąć zmęczenia i znużenia.
Poleca: Krystyna Oniszczuk-Awiżeń