Pytania i odpowiedzi z Izraela i Palestyny - czyli Mietek Kowalcze w cyklu: tygodniowe lektury

Trafiają nam się ostatnio, czytelniczkom i czytelnikom, gratki w postaci licznych spotkań autorskich. Pięknie. W bibliotekach, w kawiarniach, w salkach przy parafiach. Jest gdzie się wybrać. Posłuchać, porozmawiać, czasem trochę się pospierać. Dać się przekonać (lub nie) do kupienia czy wypożyczenia książki.
W przypadku "Świętej Ziemi" Marcina Gutowskiego nie mamy wątpliwości - to lektura obowiązkowa na któryś z najbliższych tygodni. I to nie tylko, że polski reportaż trzyma się mocno i ma wiernych czytelników. O nie. Z kilku innych ważnych powodów. Naturalnie te wyliczone tutaj to wrażenia i sugestie po przeczytaniu i po spotkaniu z autorem w kłodzkiej kawiarni Nota Bene. Poparte także paroma wymianami myśli z uczestnikami wieczoru. To, co od razu zwraca uwagę na tę reporterską książkę, to znakomite dziennikarskie wyczucie (nos) do spotkań i rozmów z osobami, które mają niebagatelne biografie, myśli, idee, refleksje o tym, jak się żyje i czym w ogóle jest życie w takim miejscu. A jako że liczni mieszkańcy, przybysze, uchodźcy, beduini chcą skorzystać z zaproszenia dziennikarza Trójki do rozmowy, do wyznań i zwierzeń, to z jednej strony mamy świadectwo profesjonalnego warsztatu, z drugiej po prostu mamy przed sobą pasjonującą lekturę. Bo na zaproszenie Marcina Gutowskiego odpowiadają Żydzi wielu odłamów religijnych, o różnorodnych poglądach politycznych, doświadczeniu życiowym i pochodzeniu z paru stron świata. Naturalnie z wieloma rozmówcami o korzeniach polskich. Pojawiają się oczywiście rozmówczynie i rozmówcy palestyńscy, ba, także beduińscy, co jest dużym dziennikarskim sukcesem. A tematy? Głównie takie, które wprost biorą się z doświadczeń, obserwacji, a często też związane są ze skrajnie trudnymi przeżyciami. W tym specyficznym miejscu świata. Bez trudu więc nasza czytelnicza ciekawość zostanie wypełniona, ale to jeszcze nie wszystko. Dostajemy dodatkowo, niejako w prezencie od autora i jego rozmówców, coś jeszcze - uniwersalne, mocne, niebanalne myśli o nas, ludziach, o człowieku dzisiaj. O radościach, ale i o powodach smutku, o szacunku do państwa i o patrzeniu władzy na ręce, o układaniu życia społecznego i o nienawiści pomiędzy wspólnotami, o wierności wielorakiej tradycji i o łamaniu tejże. Z ważkimi uzasadnieniami dla różnorodnego patriotyzmu. A to wszystko tak zaprezentowane, taki ma kierunek, że bez trudu da się odnieść do naszych doświadczeń. Niektóre z sugestii brzmią jak ostrzeżenia. Jedno z nich dla naszego tu i teraz: rozmówczyni Marcina Gutowskiego - doświadczona dziennikarka izraelska mówi twardo: nie dajcie się zniechęcić sporami polityków i nie rezygnujcie z reagowania na ich postępowanie, bo wtedy z łatwością zgarniają całą pulę. Izrael to państwo, tak twierdzą jego znawcy, o największej wolności słowa. Czy w takim państwie politycy dołączają do akcji pozbawiania pisarki honorowego obywatelstwa miast, które reprezentują w parlamencie? W książce Marcina Gutowskiego nie ma na to pytanie odpowiedzi. To my musimy sami na nie odpowiedzieć.

Marcin Gutowski, Ziemia Święta. Opowieści z Izraela i Palestyny. Znak, Kraków 2015.