Spotkanie z książką, spotkanie z autorką, spotkanie z publicznością - czyli Mietek Kowalcze w cyklu: tygodniowe lektury

Tytuł książki może przyciągać. Wiadomo. Tytuł może mylić. Też wiadomo. Ale żeby łączył oba przypadki to już zdarza się nieczęsto. Tak ma się rzecz z książką Joanny Mielewczyk "Seks. Pozycja dla praktykujących". Przyciąga, bo temat ważny, a dodatkowo zawsze nośny i interesujący. Z drugiej strony myli, bo to nie jest książka - praktyczny poradnik. To coś znacznie więcej. Nasza seksualność została w niej przedstawiona jako dziedzina ważna, podstawowa, a jeśli mądrze traktowana, to po prostu głęboko humanistyczna. Autorka, dziennikarka Trójki, wymyśliła tę książkę jako zapis rozmów ze słuchaczami jej audycji "Nasz seks powszedni", a komentowanych przez dużą grupę (26) specjalistów. Dzięki takiemu pomysłowi mamy przed sobą bogaty przegląd tematów i problemów, uporządkowanych w przejrzystą całość. Taką też, i to jest zasadnicze założenie, która przekonuje czytelnika, że nasza seksualność to przede wszystkim relacje. Jak je budować, utrzymywać, dbać o nie? O tym długo rozmawialiśmy z panią Joanną, bo dane nam było spotkać się z autorką, tutaj, w Kłodzku. Co to spotkanie dołożyło do samej lektury? Ano to głównie, że tę ważną część naszego bycia w świecie traktuje z wielkim szacunkiem, wyrozumiałością, a także z mądrym dystansem. I przekonująco umie o tym mówić. Spotkanie kłodzkie miało swoją temperaturę, swój leciutki przechył światopoglądowy. Twierdzę, że to dobrze. Świadczy pozytywnie o tym, że mamy w tej materii coś ważnego do powiedzenia. Mam nadzieję również, że przy następnym spotkaniu moi uczniowie i uczennice przyjdą na nie, a nie będą mówić - nie przyjdę, bo co na moje przyjście na takie spotkanie powiedziałaby sąsiadka. Nic innego tylko zabrać ją ze sobą. Wydawnictwo dało nam, kłodzczanom, wysoki rabat na kupno książki. Warto skorzystać.
Joanna Mielewczyk, Seks. Pozycja dla praktykujących. Znak, Kraków 2015.