Państwo wg Hoppe'a
Na szczęście nawet współcześnie pojawiają się umysły nieprzeciętne, jak np. przedstawiciel tzw. Szkoły Austriackiej prof. Hans-Hermann Hoppe. Urodził się w Niemczech, gdzie się habilitował z socjologii i ekonomii. Wpływ na niego wywarli tacy myśliciele jak Milton Friedman, Fryderyk von Hayek, Ludwik von Mises. W 1986 roku wyjechał do USA, aby studiować pod kierunkiem Murray’a Rothbarda, z którym współpracował. Po jego śmierci objął po nim profesurę na Uniwersytecie Nevady w Las Vegas.
Hoppe udowadnia, że monarchia jest lepsza od demokracji. Nie to, żeby monarchia była czymś wspaniałym, co to, to nie, jest to jedynie mniejsze zło. Ustrojem najlepszym, jest wg niego, system bezpaństwowy, czyli ład naturalny (uporządkowana anarchia), który jako jedyny można uzasadnić moralnie, ekonomicznie i naukowo.
Państwo wg niego to monopolistyczna organizacja terytorialna rozstrzygająca konflikty, łącznie z konfliktami poddanych z samym państwem. Państwo posiada też monopol ściągania przymusowej daniny na rzecz tych, którzy wchodzą w skład aparatu państwowego. Wszystkie prawne definicje państwa, to wytworzone na użytek klasy rządzącej ideologie uzasadniające jej panowanie, opierające się na przymusie i wyzysku podatkowym.
W tym ujęciu historia polityczna to z jednej strony walka klasowa opodatkowujących z opodatkowanymi, czyli pomiędzy wyzyskiwaczami i wyzyskiwanymi, a z drugiej - walka między grupami wyzyskiwaczy, aby pozyskać nowe terytoria, zwiększyć ilość poddanych a więc powiększyć bazę podatkową. W konsekwencji powstanie państwo światowe, skąd nie będzie już dokąd wyemigrować w poszukiwaniu lepszego życia.
Monarchia jest lepsza tylko w porównaniu z demokracją, gdyż bliżej jej do ideału Ładu Naturalnego. Jest odpowiednikiem własności prywatnej, demokracja – własności państwowej. A ponieważ państwo zawsze dzieli cudzą własność, to im mniejsza grupa władzy, tym lepiej.
Demokracja jest techniką rządzenia mającą na celu poszerzenie obszaru państwowej przemocy i wyzysku, stworzenie jak największej przestrzeni dla działania władzy (opodatkowania i regulowania). To najlepszy sposób wyzyskiwania i wywłaszczania poddanych.
Partie polityczne rywalizują tylko w jednej dziedzinie: w przechwyceniu więcej zasobów od poddanych i najsprawniejszym ich podziale. Metodą jest propaganda oferująca poddanym coraz większą ilość dóbr takich jak edukacja, opieka społeczna, opieka zdrowotna, autostrady, itd. Sukces demokracji leży w tym, że odwołując się do niskich instynktów ludzkich, oferuje każdemu nadzieję na wejście do klasy panującej, a więc uczestnictwa w podziale łupów.
Demokracja jest ostatnim stadium rozwoju państwa, gdyż demokratyczny Lewiatan zacznie pożerać samego siebie. W miarę pogrążania się w coraz głębszym kryzysie, „prowincje, regiony, kantony, ziemie, gminy, miasta i wsie a nawet pojedyncze rodziny, rody, klany i jednostki będą ogłaszać niezależność od dotychczasowych stolic i ogłaszać się ‘wolnymi terytoriami’”.
Świat będzie złożony z wolnych terytoriów takich jakimi dziś są Monaco, Andora, San Marino, Lichtenstein, wolnych miast typu Hong-Kong czy Singapur”, a wraz z tym nastąpi reprywatyzacja własności publicznej.
źródło: www.bibula.pl