Lądeckie impresje
Lądeckie impresje (200)
Nie spodziewałem się, że dotrwam do dwusetnego odcinka. Początkowo zakładałem publikację tylko 3-4 odcinków, będących opisem wrażeń z lądeckiego uzdrowiska. Na początku tematyka faktycznie ograniczała się do samego Lądka- Zdroju. W miarę pisania i odwiedzin kolejnych „kłodzkich” miejsc tematyka objęła już cały region.
Miałem wielkie szczęście, że trafiłem na swojej redakcyjnej drodze na wielu wspaniałych ludzi. Wielu z nich zostało zresztą moimi wspaniałymi przyjaciółmi. Trudno byłoby wymienić ich w jednym odcinku. Dziękuję im wszystkim za prawdziwą przyjaźń i kontakt jaki mamy do dzisiaj....
Lądeckie impresje (199)
Ostatnio przypadkowo natrafiłem na dość lakoniczną informację o ciekawej a zarazem oryginalnej inicjatywie realizowanej w Bystrzycy Kłodzkiej. Idąc tym śladem trafiłem do FUNDACJI TANDEM której przedstawicielki goszczę dzisiaj w moim odcinku. Są to panie Monika Lassota - prezes Zarządu oraz Katarzyna Karkocha-Bartoszewicz wiceprezes wspomnianej fundacji.
- Może na wstępie przybliżymy naszym czytelnikom cele i założenia Fundacji Tandem.
- KKB: Fundacja Tandem działa od początku 2014 r. Jesteśmy młodym zespołem, który realizuje projekty skupiające się wokół aktualnych potrzeb społecznych i...
Lądeckie impresje (198)
Jak ten czas leci… Niebawem ukaże się dwusetny już odcinek tego cyklu. Dziękuję wszystkim za poświęcony na lekturę czas .Dziękuję również za wszelkie uwagi i sugestie. To dowód, że nie trafia się w przysłowiową próżnię. To zawsze największa nagroda i satysfakcja dla autora.
Często pojawiają się pytania. Skąd u mnie – osoby mieszkającej na co dzień z dala od kłodzkiej krainy – owa wyjątkowa wprost fascynacja tym zakątkiem. Jak zaczęła się moja przygoda z kłodzką gazetą? Skąd w tytule tego cyklu znalazł się właśnie Lądek-Zdrój?
Kiedyś w dzieciństwie słuchałem z otwartą wprost buzią często...
Lądeckie impresje (197)
Dotarła do mnie ostatnio /dziękuję/ niezwykła książka „Czerwony Strumień 2015 – opuszczone wsie Ziemi Kłodzkiej”. Jej wydawcą jest Towarzystwo Górskie „Róża Kłodzka” z Kamieńczyka.
Jak piszą już w samej przedmowie autorzy Ewa Grochowska-Maszewska, Agnieszka Latocha, Magdalena Pośpiech i Janusz Sołtysik „oddajemy monografię Czerwonego Strumienia. Wsi, której już nie ma i nigdy nie będzie. Próbowaliśmy z okruchów wspomnień, nielicznych dokumentów i relacji tych, którzy jeszcze pamiętają stworzyć ową wieś na nowo, przywrócić ją do życia w słowach, obrazach i Twojej wędrówce…”. Takich miejsc w...
Lądeckie impresje (196)
Ostatnio dwa tygodnie spędziłem w Ciechocinku. Zawsze na nogi stawiał mnie Lądek i wspaniałe zabiegi tu serwowane, ale NFZ tym razem skierował mnie do tego największego nizinnego uzdrowiska w Polsce. Podobno Śląski Oddział NFZ nie ma umowy na świadczenie tzw. leczenia ambulatoryjnego w kłodzkich uzdrowiskach. Dla mnie trochę to dziwne, bo przecież mamy do siebie znacznie bliżej. Ponadto oferta tutejszych uzdrowisk jest nie mniej bogata, praktycznie na wszystkie schorzenia. Ale zostawiam to już fachowcom od naszego profilaktycznego leczenia.
Pamiętam Ciechocinek sprzed bodajże 40 lat. Wtedy...
Lądeckie impresje (195)
Podążając śladem kłodzkich rycerzy dotarłem pod koniec lipca br. do Siewierza w woj. śląskim. Dzisiaj to prężne miasto przy trasie szybkiego ruchu łączącej Katowice z Warszawą , znane m.in. ze słynnych jarmarków czy… smakowitych pieczonych tu gęsi.
Kiedyś miejscowość była stolicą możnego Księstwa Siewierskiego.
W 1443 r. księstwo wraz z zamkiem i miastem wykupił od zadłużonego księcia cieszyńskiego biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki. Odtąd krakowscy biskupi przyjęli świecki tytuł książąt siewierskich a samo księstwo stało się niezależnym organizmem politycznym z własnym wojskiem, monetą...
Lądeckie impresje (194)
Tym razem zawędrowałem do Portugalii, gdzie spotykam panią ADRIANĘ JURCZYK- DUARTE. O autorce pisałem już kiedyś przy okazji kłodzkiej promocji jej książki „Historia Zamku Gniesz” w 2013 roku.
Przypomnę tylko – pani Adriana pochodzi z Długopola Górnego. Szkołę średnią ukończyła w Bystrzycy Kłodzkiej. Jest absolwentką filologii niderlandzkiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Od ponad 10 lat mieszka w Estoril w malowniczym nadmorskim kurorcie za zachód od Lizbony. Mieszka tam z mężem /Portugalczykiem/, córeczką oraz z … trzema psami. Dzieli życie - jak sama mówi - między Portugalią a Polskę, za...
Lądeckie impresje (193)
Ostatnio ukazał się kolejny tomik poetycki Lili Kucfir „Szkice niespieszne zmyślone”. Autorka od ponad 20 lat mieszka w Goworowie. Pracuje w miejscowej bibliotece. Pisze wiersze, maluje, zajmuje się rękodziełem. W jej dorobku poetyckim są już trzy tomiki autorskie: „Bal czy zabawa” (2008), „Na krawędzi” (2009) oraz „Pół na pół (2013) wydane przez krakowskie wydawnictwo Miniatura. Jej pojedyncze wiersze ukazywały się również w licznych antologiach (m.in. POSTscriptum, Podróże) oraz w prasie. Mniej natomiast znamy autorkę z jej malarskiej twórczości. Jej przygoda z malowaniem zaczęła się dość...
Lądeckie impresje (192)
Za nami niestety już majowy weekend. Z dojazdem nie było problemów. Niektórych wystraszyły niezbyt dobre prognozy, stąd umiarkowany ruch na autostradzie i drogach do Kłodzka.
Nie dotarłem niestety na Borówkową, gdzie gospodarze Lądka-Zdroju wspólnie z czeskim sąsiadem zaplanowali otwarcie sezonu turystycznego. Wybrałem jednak Polanicę, gdzie czekało na gości wiele atrakcyjnych imprez i wydarzeń. Niemałą atrakcją zwł. dla dzieci była gra miejska. Dzięki niej odkrywaliśmy na nowo wiele polanickich miejsc. Aby zdobyć symboliczną nagrodę trzeba było odpowiedzieć na wiele pytań, często dość...
Lądeckie impresje
Wracam raz jeszcze do lądeckich wrażeń i przemyśleń.
W lutowym numerze lokalnych „Debat” znalazłem zapowiedź zmiany tytułu. Faktycznie nazwa „Debat” nie była zbyt trafiona. Propozycji mam wiele, ale może nie będę tu psuł zabawy samym mieszkańcom. Można np. wrócić do starej nazwy, kiedy to pismo nosiło nazwę „Wiadomości Lokalne” (w l. 1991-98). Zresztą z tym pismem zetknąłem się po raz pierwszy… na Pomorzu. Podczas wędrówki po Borach Tucholskich zatrzymałem się w Człuchowie. I tam też dość przypadkowo znalazłem owe Wiadomości na półeczce z gazetami. Okazało się, że właścicielka była na kuracji...
Lądeckie impresje (190)
Wracam jeszcze do mojego ostatniego pobytu w Lądku- Zdroju z przełomu stycznia i lutego. Ostatnim zrewitalizowanym parkiem zdrojowym był park na Wzgórzu Świętojerskim. Obecnie wprost zaprasza na romantyczne spacery. Niestety w opłakanym stanie jest wieża zegarowa, tuż za „Jerzym”. To jedna z najstarszych budowli w części zdrojowej, wzniesiona w 1580 roku. Z czasem zamontowano na niej mechanizm zegarowy. Czas a zapewne i wandale przyczynili się niestety do jej ruiny. Szkoda jednak, że tak charakterystyczny obiekt ginie wprost na naszych oczach. A swoją drogą może warto powrócić do dawnej nazwy...
Lądeckie impresje (189)
Ponownie wybieram się do Lądka-Zdroju. Tym razem korzystam z komunikacji autobusowej. Z Katowic mam dwa bezpośrednie i dość wygodne połączenia do Kłodzka. Niestety w samym Kłodzku brak zgrania z autobusem do Lądka. Np. w soboty czy w niedziele autobus relacji Kielce- Kudowa jest na miejscu ok. godz. 15.00. Niestety na kolejny autobus do Lądka musimy poczekać prawie półtora godziny. Poprzedni odjechał dosłownie 15 minut przed naszym przyjazdem.
A wystarczyło tylko zmienić i to nieznacznie godzinę jego odjazdu. Warunki na przeczekanie też nie najlepsze zwł. kiedy mamy zimowe dni. Podobnych...
Lądeckie impresje (188)
Lądek-Zdrój ma nowego gospodarza. Gratuluję zarówno nowemu Burmistrzowi jak i nowo wybranej Radzie. Życzę im wytrwałości, możliwości spełnienia wyborczych obietnic oraz pokory wobec tych co powierzyli im swój lądecki los.
W poprzednich odcinkach pisałem wielokrotnie o moich różnych lądeckich wątpliwościach i sugestiach. Nigdy też nie doczekałem się od poprzednich ekip wyczerpującej odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Może wrócę raz jeszcze do tych tematów.
Wrzosówka - jakże cudowne i wprost magiczne miejsce, do którego wracam przy każdej okazji. Kiedyś był szalony moim zdaniem pomysł...
Lądeckie impresje (187)
W dzisiejszym odcinku goszczę Tomasza Nowickiego – dyrektora Muzeum Filumenistycznego w Bystrzycy Kłodzkiej, a ostatnio również Przewodniczącego Rady Miejskiej Lądka-Zdroju. Okazją do rozmowy jest obchodzony właśnie jubileusz 50-lecia bystrzyckiego Muzeum.
- Kiedy i w jakich okolicznościach zrodziła się idea powołania Muzeum Filumenistycznego?
- Idea założenia Muzeum o specjalizacji filumenistycznej zrodziła się na początku lat 60. minionego wieku. Próba powołania instytucji właśnie w Bystrzycy Kłodzkiej była bardzo naturalna, ze względu na fakt, iż zarówno przed II wojną światową jak i po...
Lądeckie impresje (186)
Z końcem roku jak zwykle czas na wszelkiego rodzaju podsumowania.
U progu sezonu turystycznego PORTAL INTERNETOWY- ZIEMIA KŁODZKA ogłosił plebiscyt pn. „Ziemia Kłodzka zaprasza małych gości”. Patronat na tym przedsięwzięciem sprawowała m.in. „Gazeta Prowincjonalna”. Przypomnę - celem tej akcji było „odkrycie” i promocja miejsc oraz obiektów szczególnie przychylnym dzieciom.
Dziękuję w imieniu portalu za wszystkie nadesłane propozycje miejsc, które warto odwiedzić z naszymi pociechami. Większość tych miejsc udało się nam zresztą odwiedzić w towarzystwie naszego „redakcyjnego” 4-letniego...
Lądeckie impresje (185)
Wracam do „mojego” Lądka z przełomu sierpnia/września. Tym razem zatrzymaliśmy się w jednym z lądeckich pensjonatów. W internecie reklamuje się wieloma plusami, skusiła również ich oferta z groupona podobno za pół ceny. Na szczęście dostaliśmy pokój z widokiem na pobliskie góry i kwiatowy skwer. Inni mieli niestety pecha, dostając pokój od strony ciemnego placu z widokiem na zrujnowane zabudowania sąsiada.
W ofercie był m.in. szwedzki stół, w praktyce niewiele mający wspólnego z owym stołem. Stąd może apel do właścicieli pensjonatów, nie przesadzajmy z obietnicami i takimi reklamami. Może...
Lądeckie impresje (184)
Wciąż wracam do mojego ostatniego pobytu na „naszej” Ziemi Kłodzkiej. Odwiedziłem wtedy m.in. maleńki Kamieńczyk nieopodal Międzylesia. Wieś założoną w 1564 roku przez braci Dawida i Michała Tschirnhausów. Kiedyś mieszkało tu ponad 500 mieszkańców, dzisiaj znacznie mniej. Ale też daje się zaobserwować zjawisko osiedlania „przybyszów z miasta”, jak się tu na nich mówi. Są to na ogół ludzie szukający ciszy i spokoju, ale też wielcy pasjonaci tego regionu. Przekonałem się o tym wielokrotnie.
Nie można pominąć wzniesionego w 1710 roku kościółka pw. św. Michała, kiedyś kościoła pogrzebowego. To...
Lądeckie impresje (183)
Ponownie odwiedziłem w lipcu Ziemię Kłodzką. Po ostatnich autostradowych problemach wybrałem trasę przez Czechy. Dojazd z Bielska-Białej (gdzie mieszkam na stałe) jest wtedy o niebo łatwiejszy, przyjemniejszy, a nawet krótszy. Jedynie należy zaopatrzyć się w czeską winietę chociaż można wybrać też wariant z drogami lokalnymi. Ruch na tutejszych drogach stosunkowo mały. Ciężarówki tak uciążliwe na naszych drogach, które nieraz spychają nas na pobocze są tu raczej rzadkością. A jeżeli już są, to głównie z polską rejestracją. Może postawili na transport kolejowy, u nas niestety prawie zapomniany...
Lądeckie impresje (182)
Niebawem czekają nas uroczystości dożynkowe w gminie Kłodzko. Tym razem odbędą się w Bierkowicach, w jednej z 35 wiosek wchodzących w skład tej wielkiej gminy. Do współorganizacji zaproszono również sąsiadów tj. Ruszowice, Kamieniec i Piszkowice. To jedna z największych tego rodzaju imprez na Ziemi Kłodzkiej. Warto zarezerwować sobie już czas na tę imprezę. Spotkajmy się więc na kłodzkich dożynkach, spotkajmy się w ten szczególny dzień. Dziękuję uprzejmie za zaproszenie.
Bierkowice do tej pory znałem dość pobieżnie, a przecież chlubią się piękną historią. Położone nad Ścinawką i jej lewym...
Lądeckie impresje (181)
W dzisiejszym odcinku goszczę panią MARIĘ BIŁAS – założycielkę KŁODZKIEGO BRACTWA RYCERSKIEGO. Z zawodu pani Maria jest pedagogiem, jest również znanym tutejszym animatorem kultury. Od grudnia 2012 roku pełni funkcję Prezesa Stowarzyszenia „Kłodzkie Bractwo Rycerskie”. Zafascynowana czasami średniowiecza i Kłodzkiem z tamtej też epoki.
- Kiedy powstało Bractwo, co było impulsem do jego powstania?
- Bractwo istnieje od roku 2007. Wtedy odbyło się pierwsze w większym gronie spotkanie zainteresowanych rekonstrukcją średniowiecza. Wtedy też powstała nazwa Kłodzkie Bractwo Rycerskie. Początki...
Lądeckie impresje (180)
Dzisiaj tym razem mały przegląd mojej szuflady. Przegląd spraw zaległych, ale i tych, na które zabrakło ostatnio czasu i miejsca.
Coraz więcej miejscowości Ziemi Kłodzkiej posiada już własne strony internetowe. Miło poinformować o stworzeniu kolejnej - promującej urok i dzień dzisiejszy maleńkich ROSZYC nieopodal Kłodzka. Zapraszam więc gorąco do odwiedzania www.naszeroszyce.pl Wprawdzie strona ciągle jest jeszcze w budowie, wciąż wprowadza się do niej nowe informacje - niemniej trzymam już za nią kciuki.
O Roszycach pisałem już wielokrotnie. To wioska niezwykła chociaż tak mała. To tu...
Lądeckie impresje (179)
W dzisiejszych IMRESJACH goszczę panią BARBARĘ KORBAS - właścicielkę i jednocześnie dyrektora Muzeum Górnictwa w Nowej Rudzie. W zasadzie pełna i oficjalna nazwa winna brzmieć „Podziemna Trasa Turystyczna Kopalni Węgla w Nowej Rudzie”.
- Proszę przedstawić naszym Czytelnikom swój wyjątkowy obiekt, który jest znaczącym punktem na turystycznej mapie tego regionu.
- Wizytę w Turystycznej Kopalni Węgla rozpoczynamy od budynku Muzeum, gdzie w salach wystawowych zgromadzono eksponaty ze wszystkich dziedzin górnictwa podziemnego np. modele maszyn i sprzęt zabezpieczający wraz z rozmaitymi typami...
Lądeckie impresje (178)
Ostatnio dotarł do mnie pierwszy tom PRZEWODNIKA - ZAPOMNIANE MIEJSCA DOLNEGO ŚLĄSKA (SUDETY ZACHODNIE). Jego autorem jest dr Jakub Jagiełło – historyk sztuki, znawca kultury materialnej Dolnego Śląska. Podczas wielu wyjazdów terenowych odwiedził większość miejsc w dolnośląskiej krainie. To plonem tych wypraw jest wspomniany przewodnik.
Historyczny Dolny Śląsk podzielił na trzy tomy: Sudety Zachodnie, Wschodnie i Dolina Odry. Nadesłany pierwszy tom pokrywa obszar między Wałbrzychem, Jelenią Górą, Bolesławcem a Zgorzelcem. My szczególnie czekamy na tom drugi, który obejmie również „naszą”...
Lądeckie impresje (177)
Za nami już spotkania autorskie z Adrianą Jurczyk-Duarte, autorką książki „Tajemnica zamku Gniesz”. Książkę oraz wywiad z autorką prezentowałem ostatnio na łamach Bramy. Spotkania takie odbyły się m.in. w Międzylesiu, Krosnowicach, Jaszkowej Dolnej, Wojciechowicach, Żelaźnie oraz w Bystrzycy Kłodzkiej. Na spotkaniu w międzyleskiej bibliotece zjawił się Burmistrz Międzylesia, który wręczył autorce dyplom z podziękowaniem za promocję tego regionu. Przypomnijmy, że akcja tej baśniowej książki rozgrywa się właśnie na terenie międzyleskiej gminy.
Oto co nam powiedziała autorka po tych...
Lądeckie impresje (176)
- Jest Pan autorem kilkunastu książek nt. powstania i rozwoju kolei na Dolnym Śląsku oraz w Wielkopolsce. Zresztą tematem Pana pracy doktorskiej było powstanie i rozwój kolei na Ziemi Kłodzkiej w latach 1854-1914. Kiedy i w jakich okolicznościach narodziło się zainteresowanie tą tematyką?
- Kolej jest obecna w moim życiu od dzieciństwa. Biorąc pod uwagę, że
w Nowej Rudzie znajduje się jeden z największych kolejowych obiektów mostowych Śląska, jako nastolatek z kolegami często spędzaliśmy tam wiele czasu, co dla młodego człowieka było niezmiernie emocjonujące. Nie można pominąć wychowania w...